Duszki do Warcry / Ghosts for Warcry
🇵🇱
Cześć,
W tym poście chciałabym wam pokazać każdego z duszka z osobna i opisać sposób malowania mojego oddziału. Zaczęłam od wycięcia 4 Chainraspow, 2 Grimghast Reaperów i 1 Glaivewraith Stalker z mojego boxa Soul Wars.
🇬🇧
Hi,
In this post, I want to show you every ghost and describe my way of painting them. I started with cutting off and glueing 4 Chainrasps, 2 Grimghast Reapers and 1 Glaivewraith Stalker from my Soul Wars box.
🇵🇱
Chciałam przyspieszyć trochę proces malowania, więc zdecydowałam się wykorzystać serię Contrast od GW. W związku z tym zdecydowałam się położyć Wraithbone w sprayu na całą figurkę. Jak już zauważyliście na zdjęciach, wykonałam też moje pierwsze podejście do techniki wet blending. Mam nadzieję, że uznacie ten pierwszy raz za całkiem udany 😉. Jako, że wet blending wydawał się najtrudniejszą rzeczą w tym malowaniu, od niego zaczęłam.
🇬🇧
I wanted to speed up painting, so I decided to use Contrast series from GW. Therefore I had to spray all miniatures with Wraithbone. As you can see on photos I also tried wet blending technique. I hope that you find this first time successful 😉. Since this technique seemed the hardest part, I started with it.
🇵🇱
W tej technice zdecydowałam się użyć Dark Sea Blue od Vallejo, Boreal Green od Scale 75 i Sotek Green od Citadel. Wet blending polega na malowaniu najpierw jednym kolorem na figurce, po czym w miejscu trochę oddalonym od pierwszej farby malujemy drugą. Potem powoli malujemy drugą farbą kierując się ku tej pierwszej i jeszcze kawałek na tej pierwszej. Wszystko robimy na mokrych farbach. Ma to na celu stworzenie gładkiego przejścia z jednej farby do drugiej. Trzeba przyznać, że wypracowanie takiego gładkiego przejścia nie jest proste, a na domiar złego wymyśliłam sobie trzy farby zamiast dwóch😥. Niestety do uzyskania efektu mnie zadowalającego musiałam użyć wielu warstw farb 🙁.
🇬🇧
I decided to use Dark Sea Blue from Vallejo, Boreal Green from Scale 75 and Sotek Green from Citadel. In wet blending we have to put on miniature one paint. Then we put on this miniature second paint in some distance from the first paint, and continue painting towards the first paint. Then we paint on the first paint a little further with second paint. We do everything while both paints are still wet. In this technique we want to create a smooth blend from one color to another. It isn't easy. To make thing even harder, I came up with using three colors instead of two 😢. Therefore to achieve this, I had to put a lot of layers of paint on the mini 🙁.
🇵🇱
Po tej nierównej walce przyszła pora na pomalowanie reszty kontrastami. Muszę przyznać, że nałożenie pozostałych kolorów zajmowało ok. 1h, co jest zaskakująco szybko. Zwłaszcza, że gdzieniegdzie dodałam trochę highlightów. Malowanie zaczęłam od zamalowania kropek z farby, które powstały tam gdzie nie powinny po wet blendingu 😉. Do kontrastów potrzebujemy idealnie położony base, bo każde niedoskonałości będzie widać spod kontrastu. Na płaszcz nałożyłam dosyć grubą warstwę Blood Angels Red, potem poprawiłam highlighty Wild Rider Redem i Troll Slayer Orangem. Na łańcuchy położyłam bardzo dużo Basilicanum Grey. Efekt tak mi się spodobał, że tutaj nic nie poprawiłam 😀.
🇬🇧
After struggle with wet blending, it was time for Contrasts. I have to admit that painting remaining colours took about 1h, so it was surprisingly fast. Even though I added some highlights. I started off with painting over accidental dots, which were made on Wraithbone after wet blending. Painting with Contrast requires perfect basecoat, because every defect will be seen after putting Contrast on it. On the coat I put a thick layer of Blood Angels Red, then I highlight it with Wild Rider Red and Troll Slayer Orange. For chains I used a lot of Basilicanum Grey. The effect was so good that I didn't correct anything.
🇵🇱
Do elementów drewnianych użyłam Wyldwood. Highlighty poprawiłam Mournfang Brownem. Szkielet pomalowałam Skeleton Horde, a jako highlight wykorzystałam Ushabti Bone i Screaming Skull. Na jednym Nighthauntcie były elementy zielone i je potraktowałam Dark Angels Green. Do nagrobków również użyłam Basilicanum Grey, tylko tutaj położyłam cieńszą warstwę. Również efekt mnie zadowalał, więc nic nie zmieniałam 😉. Efekt miedzi na świeczniku uzyskałam malując ją najpierw Leadbelcherem, a potem na to położyłam Gore-Grunta Fur. Ogień pomalowany został Waywatcher Greenem. Niestety Games Workshop wycofał się z produkcją tego Glaze'a 😢. Szkoda, bo jak widać, można nim uzyskać bardzo fajne efekty.
🇬🇧
Wooden elements were painted with Wyldwood and I used Mournfang Brown as a highlight. On skeleton I used Skeleton Horde, then I took Ushabti Bone and Screaming Skull for highlights. One Nighthaunt had green elements so I used Dark Angels Green. For gravestones I also used Basilicanum Grey, but there I put a thinner layer. I achieved Copper on candlestick by using Leadbelcher as base and Gore-Grunta Fur as colour of copper. Green fire was painted with Waywatcher Green. I'm very sad that Games Workshop removed it from production 😢, because as you can see, it gives brilliant results.
🇵🇱
Na podstawkach położyłam Astrogranite, na którym po wyschnięciu położyłam Wyldwood. Potem wykorzystując technikę drybrush'a użyłam Dawnstone'a jako highlight. Na samym końcu dodałam kilka trawek od Paint Forge 😀. Mam nadzieję, że udało mi się opisać wszystkie kolory, gdyby jakiegoś brakowało, dajcie znać w komentarzach 😉. A jak wam się podobają kamyczki do akwarium 😀? Myślę, że dzięki poprawkom kolorku przez Basilicanum Grey, fajnie się wpasowały.
🇬🇧
On the Nighthaunt's bases I used Astrogranite. When it dried I painted it with Wyldwood. Later I drybrushed it with Dawnstone as highlight. In the end I added some grass tufts from Paint Forge😀. I hope that I described all the colours used. If I missed anything, let me know in comments 😉. Do you like aquarium pebbles 😀? I think that they fit well after I had painted them with Basilicanum Grey.
🇵🇱
Tak jak uprzedzałam zamieszczę tu również swoje przemyślenia na temat farbek Contrast. Na pewno dużą zaletą tych farbek jest to, że malowanie jest znacznie szybsze. W końcu to tak jakbyśmy base, shade i pierwszy highlight położyli na raz. To musi być szybciej 😀. Ja podkreślałam jeszcze highlight kolejnymi farbami, więc trochę dołożyłam sobie roboty 🙂. Musiałam dodać coś od siebie 😛. Muszę przyznać, że niestety te farby nie są bez wad, bo trzeba bardzo uważać przy nakładaniu jednego koloru przed drugim, gdyż nawet małe wyjście poza obszar malowania, będzie widać po nałożeniu innego koloru. W takim przypadku pozostaje nam tylko pomalowanie miejsca na nowo basem i dopiero położenie docelowego koloru. Podsumowując bardzo przyjemnie się nimi malowało, efekt szybko się osiąga. Myślę, że mogą być super zarówno dla początkujących, gdzie ułatwią im nauczenie się wszystkiego, jak i dla zaawansowanych malarzy.
🇬🇧
Now it's time for some reflection about Contrast series. The biggest advantage of those paints is that painting is much faster. It is like we put base, shade and first highlight at one time. So it must be faster 😀. I had to put some extra highlights so it took me a little more time. I had to add something from me 😛. Unfortunately we have to be very careful, because even small crossing through the line of painting will be seen after putting contrast on it. In this situation we have to paint with base again, after that we can put contrast on miniature. To sum up, painting with contrasts is very pleasurable, especially that effects are very fast. They can be helpful for the beginners for training and for the experienced painters.
🇵🇱
Na deser przedstawiam najsilniejszą jednostkę w mojej warbandzie. Opisuje ją pod refleksją na temat Contrastów, gdyż nie używałam tych farbek do pomalowania jej. Generalnie zużyłam tu mało farbek 😂. Na początku nie mogłam się zdecydować jaki kolor jej dać. Toteż nie wiem, czy uda mi się powtórzyć to malowanie na jej braciach, ale będę się bardzo starała 😉. Nie przedłużając przedstawiam Spirit Hosta, który będzie moim postrachem 😁. Jako bazy użyłam tutaj też Wraithbone'a. Głównie ze względu na to, że mi kolor pasował 😉. Potem w zagłębieniach położyłam Boreal Green z Scale 75. Następnie na całą figurkę użyłam mojego ukochanego Glaze'a czyli Waywatcher Green. Po czym zrobiłam drybrush biała farbą i jeszcze raz, teraz już delikatnie położyłam Waywatcher Green. Szkielet, nagrobek, zielony ogień pomalowałam według tego samego schematu kolorystycznego co wcześniejsze duszki. Podstawka też została wykonana według tego samego schematu 😉.
🇬🇧
For dessert I want to present you the strongest unit in my warband. I'm describing it under Contrast review, because I didn't use these paints on this miniature. Actually I didn't use many colors here 😂. At the beginning I couldn’t decide, which color this model should have. Therefore I don't know if I will manage to get the same color on his brothers, but I will try to do my best 😉. Now it's time to present you the Spirit Host, who terrifies the enemies. As a basecoat I also used Wraithbone. I decided to paint with it, because the color suits me. Next in recesses I put Boreal Green from Scale 75. Later, all the miniature was painted with my beloved Glaze - Waywatcher Green. Then I drybrushed the model with white paint and I put thin layer of Waywatcher Green over it again. Skeleton, gravestone and green fire were painted with the same color scheme, which I used on earlier ghosts. The Base was made the same as bases in earlier Nighthaunts.
🇵🇱
Strasznie długo wyszło, ale nie chciałam pominąć żadnego z tematów, które miałam tu omówić. To ja już będę lecieć 😉. 👻
🇬🇧
Wow text is so long, but I didn't want to miss anything. So I will fly away 😉. 👻
Tamsula
Piękne umarklaczki. :)
ReplyDeleteDziekuje 😊
DeleteDuchy są świetne. Mroczne :)
ReplyDeleteDziękuję 😊
DeleteNo nigdy bym nie powiedziała, że to robota contrastami! Są rewelacyjni! Bardzo smukłe, przejrzyste przejścia. Nie wiem czy dałoby się to jeszcze bardziej "naturalnie" zrobić (pomijając fakt, że to fantasy duchy a nie jacyś rycerze :-D).
ReplyDeleteDziękuję 😊
Delete